niedziela, 15 lipca 2012

Pranie ręczne :)



Pucu!Pucu!Chlastu!Chlastu!
Nie mam rączek jedenastu,
Tylko dwie mam rączki małe,
Lecz do prania doskonałe. 

Umiem w cebrzyk wody nalać,
Umiem wyprać... No... I zwalać, 
Z mydła zrobię tyle piany, 
Co nasz kucharz ze śmietany... 

I wypłuczę, i wykręcę,
Choć mnie dobrze bolą ręce.
Umiem także i krochmalić,
Tylko nie chcę się już chwalić!
- A u pani? Jakże dziatki?
Czy też brudzą się manatki?

- U mnie? Ach! To jeszcze gorzej:
Zaraz zdejmuj, co się włoży!
Ja i praczki już nie biorę,
Tylko co dzień sama piorę!

Tak to praca zawsze nowa,
Gdy kto lalek się dochowa!
Nie mam rączek jedenastu,
Tylko dwie mam rączki małe,
Lecz do prania doskonałe. 

Umiem w cebrzyk wody nalać,
Umiem wyprać... No... I zwalać, 
Z mydła zrobię tyle piany, 
Co nasz kucharz ze śmietany... 

I wypłuczę, i wykręcę,
Choć mnie dobrze bolą ręce.
Umiem także i krochmalić,
Tylko nie chcę się już chwalić!
- A u pani? Jakże dziatki?
Czy też brudzą się manatki?

- U mnie? Ach! To jeszcze gorzej:
Zaraz zdejmuj, co się włoży!
Ja i praczki już nie biorę,
Tylko co dzień sama piorę!

Tak to praca zawsze nowa,
Gdy kto lalek się dochowa:)




Dziś w Tęczy wielkie pranie:)
Dzieciaczki postanowiły wyprać wszystkie ubranka dla lalek


Chłopcy też ostro zabrali się do pracy:)


Teraz pranie trzeba powiesić na sznurze:)


A ile przy tym radości:)




Zapinanie spinaczy to trudna praca dla małych rączek:)







Laleczki będą miały sliczne, czyste sukieneczki:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz