Zaczepił się guzik w pętelkę,
a było mu to nie na rękę.
Pętelka niewoli go wielce,
jak można tu uciec pętelce?
Szamocze się w swoim kłopocie,
trzymając wciąż poły kapocie.
Kapota z rozpaczą do niego:
ach, przestań się wiercić kolego!
Słabiutką przyszyto cię nitką,
odlecisz i będzie mi przykro.
Patrz - zimno i wicher tak wieje,
ja w tobie pokładam nadzieję,
więc proszę rozpaczy okrzykiem,
wszak jesteś ostatnim guzikiem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz